Jeep Wrangler IV Unlim. 2.0 Turbo GME 272 KM
Jeep Wrangler
Śmiało powiedzieć można, że bez Wranglera nie byłoby Jeepa. Samochód przez wiele lat budował wizerunek marki, m.in to właśnie dzięki temu modelowi na większość „terenówek” dzieci mówią przeważnie „Jeep”. Wrangler produkowany od 1987 roku jest następcą modelu CJ i w prostej linii spadkobiercą legendarnego wojskowego willysa. Pierwsza seria przetrwała w produkcji aż 10 lat. W 1997 roku samochód poddano modernizacji (m.in. powrót do okrągłego kształtu reflektorów) i wytwarzano 9 lat. Najnowsza, gruntownie przestylizowana seria dostępna jest na rynku od 2006 roku. Decydując się na Wranglera, niezależnie od rocznika, trzeba być świadomym, że samochód kompletnie nie nadaje się do pełnienia funkcji jedynego auta w rodzinie. To prosty i wytrzymały samochód, który świetnie radzi sobie poza utwardzonymi drogami, ale sztywne mosty (zawieszone na resorach) i ramowa konstrukcja sprawiają, że na drodze jego prowadzenie jest bardzo męczące. Nie ma też co liczyć na przestrzeń, mimo 4 miejsc „wbitych w dowód”, wrangler to propozycja raczej dla lubiącej kontakt z naturą dwójki. W przypadku tego samochodu trudno mówić o typowych dla modelu usterkach. Zależą one bowiem od stopnia wyeksploatowania pojazdu. Wrangler najlepiej sprawdza się w terenie, dlatego większość samochodów sprostać musi bardzo trudnym warunkom. Na przyspieszone zużycie narażone są głównie amortyzatory czy elementy przeniesienia napędu (sprzęgło,krzyżaki). Często notuje się również wycieki z przekładni kierowniczej oraz pękanie przewodów hamulcowych. W wielu egzemplarzach daje też o sobie znać korozja, która zaatakować może niemal każdy element karoserii wykonany z metalu. Podobnie, jak w przypadku grand cherokee przy automatycznej skrzyni biegów warto zainwestować w dodatkową chłodnicę oleju. Zdecydowanie wydłuży ona żywotność skrzyni.
Jeep Wrangler IV Unlim.
Czwarte wcielenie Wranglera zadebiutowało pod koniec drudnia 2017 roku na salonie w Los Angeles. Chociaż auto powstało od podstaw, zmiany w wyglądzie nie są duże. Zachowano klasyczne dla Jeepa okrągłe reflektory (te są teraz wykonane w technologii LED), inne są jednak m.in: zderzaki, osłona chłodnicy (tym razem bez logo) i – zdecydowanie większa – przednia szyba. Korzystając z możliwości zaprojektowania karoserii od zera znacząco usprawniono mechanizm jej składania. By położyć ją na maskę wystarczy odkręcić zaledwie 4 śruby. Dla porównania w poprzedniku było ich aż 28!
Zupełną nowością jest szerokie wykorzystanie aluminium. Wykonano z niego ramę przedniej szyby, drzwi i maskę. Ta ostatnia została dodatkowo wzmocniona, by uniknąć – znanego z poprzedników – zjawiska „falowania” przy większych prędkościach.
Konstruktorzy przykładali też dużą rolę do kwestii bezpieczeństwa. Auto wyposażono w relingi przeciwkapotażowe, które pełnią funkcję klatki bezpieczeństwa. Po raz pierwszy ciągną się one przez całą długość karoserii i stanowią część słupków A.
Odmiany ze sztywnym dachem zyskały niewielki dyfuzor montowany na szczycie tylnej klapy. To pierwszy spoiler w historii Wranglera! Na liście wyposażenia – również po raz pierwszy – pojawiła się kamera cofania. Jej obiektyw umieszczono w specjalnej obudowie zamontowanej na zaczepie koła zapasowego.
Zupełną nowością jest, zapożyczony z palety Alfy Romeo, czterocylindrowy, turbodoładowany silnik o pojemności 2,0 l. Wyposażona w bezpośredni wtrysk paliwa jednostka generuje blisko 270 KM i 400 Nm i korzysta z systemu start&stop. Zastosowanie tego ostatniego wymagało zamontowania 48-voltowej instalacji elektrycznej. Benzynowe 2,0 l turbo oferowane będzie wyłącznie z ośmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów.
Rolę standardowej jednostki pełni jednak – znane z poprzednika – benzynowe V6 Pentastar 3,6 l. Ten motor oferuje 285 KM i 352 Nm. Do wyboru jest sześciostopniowa skrzynia ręczna lub ośmiostopniowy automat.
W roku modelowym 2019 cenniki uzupełnić ma wysokoprężny silnik 3,0 l, który najprawdopodobniej pochodzić będzie od włoskiej firmy VM Motori.
Zgodnie z tradycją wszystkie odmiany otrzymują reduktor i napęd 4x4 (dołączana przednia oś). W wersji Sahara kierowca może włączyć tryb „4Auto” co oznacza, że auto wyposażono w centralny mechanizm różnicowy.
Najbardziej uterenowiona odmiana – Rubicon – legitymuje się standardowymi kołami o rozmiarze 33 cali (nadkola mieszczą do 35 cali), wzmocnionymi mostami Dyna 44s i elektrycznymi blokadami dyferencjałów (przód i tył). Kierowca, za pomocą przycisku, może też „rozpiąć” stabilizatory, dzięki czemu auto uzyskuje zdecydowanie większy wykrzyż osi.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2024-01-25