Kia Stinger I 2.2 CRDI 200 KM
Kia Stinger debiutowała w styczniu 2017 roku na salonie w Detroit, wersję europejską pokazano w marcu na salonie w Genewie.
Auto powstawało w europejskim centrum stylistycznym Kii we Frankfurcie. Nadwozie ma 4,8 m długości i 1,87 m szerokości. Rozstaw osi to aż 2,9 m. Z przodu zastosowano kolumny McPhersona, z tyłu pracuje układ niezależnych wahaczy.
Przypominające gran tourismo auto wyróżnia się nie tylko zadziorną sylwetką, ale też klasycznym układem napędowym. Standardowe odmiany napędzane są na koła tylnej osi. W topowych wersjach producent przewidział możliwość stosowania napędu 4x4.
Klienci mają do wyboru silniki o mocach od 200 KM do 370 KM. Wszystkie współpracują standardowo z automatyczną, ośmiostopniową skrzynią biegów.
W Polsce klienci mają do wyboru cztery wersje wyposażeniowe: L, XL, GT Line oraz GT. Samochód ociera się o segment premium, co znalazło odzwierciedlenie w poziomie wyposażenia. Już w najtańszej odmianie znajdziemy automatyczną, dwustrefową klimatyzację, system info-rozrywki z 7-calowym wyświetlaczem i kamerą cofania, cyfrowe radio DAB, elektrycznie sterowane fotele przednie (w 8 kierunkach) czy podgrzewaną kierownicę i system bezkluczykowego dostępu.
Standardem są też projektorowe reflektory przednie ze światłami LED do jazdy dziennej, 18-calowe obręcze ze stopów lekkich (225/45) oraz dwie podwójne końcówki wydechu. O bezpieczeństwo dbają m.in.: systemy utrzymywania toru jazdy (Kia Keep Lane Assist), monitorowania zmęczenia kierowcy (Driver Attention Alert), automatycznej zmiany świateł (High Beam Assist) oraz adaptacyjny tempomat (Smart Cruise Control) zdolny samodzielnie zatrzymać pojazd.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2020-01-09