Mercedes CLS debiutował w 2004 roku. Po sześciu latach został zastąpiony drugą generacją. Niewielki lifting przeprowadzono w 2008 roku.
Samochód, który technicznie oparto na E-klasie serii W211, to jeden z tych modeli, które odbudować mają nadszarpniętą w ostatnich latach opinię o Mercedesach. Do wykończenia wnętrza użyto bardzo dobrych jakościowo materiałów, niezależnie od jednostki napędowej auto oferuje wyśmienite osiągi i właściwości jezdne. O poważnych usterkach raczej nie może być mowy.
Tak, jak w przypadku innych nowych, przeładowanych elektroniką samochodów, potrafi ona czasami płatać figle. Przeważnie wystarczy wprawdzie skasowanie błędów z komputera, operacja ta wymaga jednak wizyty w autoryzowanej stacji obsługi. Ceny CLS-a na rynku wtórnym są bardzo wysokie. Taniej można sprowadzić samochód zarejestrowany w USA (zajmują się tym wyspecjalizowane firmy), co jednak niesie pewne konsekwencje (konieczność przeróbek oświetlenia itp).
Przed zakupem koniecznie należy sprawdzić samochód w najbliższej stacji Mercedesa. Przebiegi sprowadzonych i oferowanych w Polsce egzemplarzy są często bardzo zaniżone, wiele z samochodów uczestniczyło też w wypadkach i zostało niedbale naprawionych.
Druga generacja Mercedesa CLS (W218) debiutowała jesienią 2010 roku. Równe cztery lata później model poddany został liftingowi. Samochód kontynuuje tradycje zapoczątkowane I generacją i początkowo był dostępny wyłącznie jako czterodrzwiowy sedan. Dopiero w 2012 roku oferta została poszerzona o kombi nazwane Shooting Brake.
W 2014 roku CLS został poddany liftingowi. Odświeżona wersja debiutowała na jesiennym salonie w Paryżu.
Mercedes CLS III generacji debiutował na salonie w Los Angeles w listopadzie 2017 roku, a w salonach pojawił się wiosną 2018 roku.
Wygląd samochodu nie stanowi większego zaskoczenia. Samochód nadal jest sprzedawany jako czterodrzwiowe coupe, chociaż oczywiście jest sedanem. Stylistycznie CLS nawiązuje do coupe oferowanych przez Mercedesa, czy to klasy C, E czy nawet S.
Mercedes CLS III generacji to duży samochód. Jego nadwozie ma 499 cm długości, 189 cm szerokości i 142 cm wysokości, a to wszystko przy rozstawi osi 294 cm.
Większych niespodzianek nie znajdziemy we wnętrzu nowego CLS-a. W oczy rzucają się dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala każdy, które schowano za jedną taflą szkła. To rozwiązanie również znane z innych nowych modeli, jak klasa E czy S.
Całkowicie zmieniła się gama jednostek napędowych Mercedesa CLS. W momencie debiutu model był oferowany wyłącznie z trzylitrowymi, sześciocylindrowymi, rzędowymi silnikami i napędem na wszystkie koła 4Matic. Co ciekawe, Mercedes nie zrezygnował z silników Diesla. Na początek w gamie znalazły się dwie wersje z silnikami wysokoprężnymi: 350 d o mocy 286 KM i momencie 600 NM oraz 400 d o mocy 340 KM i momencie 700 Nm.
Początkową gamę uzupełnił silnik benzynowy - pod maskę CLS-a 450 trafi jednostka o mocy 367 KM i momencie 500 Nm. Wersja ta jest o tyle ciekawa, że silnik spalinowy jest wspomagany przez niewielką jednostkę elektryczną, która w momencie mocnego przyśpieszania generuje dodatkowe 22 KM mocy i 250 Nm momentu obrotowego. Technologia ta nosi nazwę EQ Boost.
Wszystkie Mercedesy CLS standardowo posiadają 48-voltową instalację elektryczną, a także światła LED, 18-calowe koła oraz szereg systemów bezpieczeństwa.