Jeep Cherokee XJ wszedł do produkcji w 1984 roku. Opracowany przy współpracy z firmą Renault przetrwał w ofercie aż 13 lat. W 1997 roku zmodernizowano nieco wygląd oraz wnętrze, w tej postaci XJ wytwarzany był aż do 2001 roku.
Niemałych rozmiarów nadwozie sugeruje, że w środku przestrzeni jest pod dostatkiem. To złudzenie. W rzeczywiści narzekać można na ilość miejsca na nogi. Sztywne mosty i rozbudowane mechanizmy zawieszenia wymusiły stosunkowo wysokie poprowadzenie podłogi, na czym mocno ucierpiała kubatura wnętrza. Niezbyt zadowoleni będą też pasażerowie tylnej kanapy.
Nie można za to narzekać na wyposażenie. Klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby, czy skórzana tapicerka to w tym aucie raczej standard niż coś nadzwyczajnego.
Najpopularniejszym silnikiem jest wolnossący benzynowy R6 o pojemności czterech litrów i mocy 190 KM. Oprócz czterolitrowej "benzyny" w ogłoszeniach łatwo też trafić na jednostki wysokoprężne. Wsławiły się one jednak stosunkowo dużą awaryjnością (zwłaszcza 2,5 TD produkcji VM - cieknące głowice - w silniku są ich aż cztery - po jednej na każdy cylinder - i urywające się dźwigienki zaworowe) i bardzo kiepskimi osiągami (silnik Renault 2,1 l. rozwija 90 KM). W tym przypadku zdecydowanie lepiej zainwestować jest w instalację gazową niż diesla.
Większość dostępnych na rynku egzemplarzy posiada reduktor i blokadę mechanizmu różnicowego oraz automatyczną skrzynię biegów, która cieszy się dobrą opinią. Niestety znalezienie godnego uwagi egzemplarza będzie trudne. Sporo aut jest mocno "zajeżdżonych", mają powyginane mosty na zwrotnicach, lub np. założone resory od... Lublina (warto sprawdzić czy na osi są takie same, fabryczne lubią pękać).
Do absolutnego standardu należą wycieki z simmeringu na łączeniu silnika i skrzyni biegów, luzy w tylnym moście (denerwujące odgłosy przy ruszaniu), czy korozja progów w ich tylnej części. Słabą stroną są też usterkowe bębnowe hamulce tylnej osi oraz „ręczny”, którego naprawa pochłonąć może nawet 1000 zł. Stosunkowo częste awarie trapią też pompy wody, i krzyżaki (półosi i wału napędowego).
Jeep Cherokee generacji KJ zadebiutował w 2002 roku (Cherokee KJ to europejskie oznaczenie, w USA model ten nazwano Liberty). Samochód zrywał z kanciastą stylizacją poprzednika, przód z okrągłymi reflektorami stylizowany był na legendarnego Willysa. Co ważne, Cherokee KJ to mimo niewielkich rozmiarów (długość to tylko 443 cm) wciąż prawdziwy samochód terenowy, a nie kompaktowy SUV, który nadaje się do różnych rzeczy, ale na pewno nie do jazdy terenowej.
Co jednak ciekawe, Cherokee KJ nie jest również samochodem spartańskim, który zniechęca do jazdy po asfaltach. Przeciwnie, model ten posiada samonośne nadwozie i niezależne przednie zawieszenie, które zapewnia nieporównywalnie większy komfort niż sztywny most. Stereotyp mówi, że cechy te (samonośne nadwozie i niezależne zawieszenie) wykluczają dany pojazd z grona prawdziwych samochodów terenowych. A jednak Cherokee KJ broni się dużą dzielnością w terenie, którą zawdzięcza wytrzymałemu i sprawnemu układowi napędowemu oraz kompaktowym wymiarom (krótkie zwisy, dobre kąty).
Jeep Cherokee KJ oferowany był z dwoma rodzajami układu napędowego. Pierwszy z nich nosi nazwę Command-Trac. W normalnych warunkach samochód posiada wyłącznie napęd tylnej osi, a w razie potrzeby kierowca może specjalną dźwignią przełączyć układ z trybu 2HI do 4HI i otrzyma napęd 4x4 ze zblokowanym rozdziałem momentu obrotowego. To oznacza, że jeździć tak można tylko w terenie i po śliskich, luźnych nawierzchniach (wykluczona jest jazda po suchym asfalcie). Jakby to było za mało, kierowca ma do swojej dyspozycji jeszcze reduktor (4LO), który przydaje się w cięższym terenie.
W samochodach z układem napędowym Selec-Trac do dyspozycji jest jeszcze tryb 4WD Full-Time. Dla odmiany on umożliwia jazdę z napędem wszystkich kół po suchej i przyczepnej nawierzchni, przy czym rozkład momentu wynosi niemal równo po 50 procent. Jednak centralny dyferencjał jest otwarty, co oznacza, że w razie poślizgu "cała para pójdzie w gwizdek", czyli moment obrotowy w większości trafi na ślizgające się koła.
Nie wszyscy wiedzą, że Cherokee KJ był oferowany również w odmianie tylnonapędowej. Wersja taka nie była popularna, a sprzedawano ją wyłącznie w Ameryce. Co oczywiście nie oznacza, że takie samochody nie trafiły później, w ramach prywatnego importu, do Europy.
Jeep Cherokee KJ napędzany jest silnikami benzynowymi oraz długo wyczekiwanymi przez europejskich fanów marki jednostkami wysokoprężnymi. Gamę otwiera rzędowy silnik benzynowy o pojemności 2.4 l, który może być niezłym wyborem, łączy bowiem bezawaryjność ze względnie niskimi kosztami eksploatacji. Niestety, na rynku wtórnym to rzadka oferta.
Drugi silnik benzynowy to już jednostka V6 o pojemności 3.7 l. Koszty serwisu są oczywiście wyższe (dwie głowice), ale przede wszystkim zniechęcać może wysokie zużycie paliwa. Pewnym rozwiązaniem jest montaż instalacji LPG, oczywiście pod warunkiem, że godzimy się na rezygnację z bagażnika, który jest na tyle niewielki, że butla zajmie go niemal w całości.
W tej sytuacji naturalnym wyborem zdają się być diesle. W Cherokee KJ montowano wyposażone we wtrysk Common-Rail jednostki o pojemności 2.5 l, a od 2004 roku - 2.8 l. Obie pochodzą od włoskiej firmy VM... Uciekacie już? Niesłusznie. O ile starsze silnik VM, które montowano m.in. we wcześniej generacji Cherokee czy Voyagerach, słusznie uznawane były za wynalazki (np. każdy cylinder miał... osobną głowicę), które nigdy nie są w pełni sprawne, o tyle jednostki montowane w Cherokee KJ odbudowały nadszarpniętą reputację. W zasadzie jedyne usterki, które mogą się pojawić, to zużycie eksploatacyjne koła dwumasowego i turbosprężarki.
Silniki benzynowe, jak to w samochodach amerykańskich, parowane były z automatycznymi skrzyniami biegów. Natomiast diesle dostępne były zarówno z manualnymi przekładniami (5 lub 6 biegów) lub skrzynią automatyczną (silnik 2.5 miał cztery biegi, 2.8 - pięć).
Jeep Cherokee KJ uznać można za samochód stosunkowo bezawaryjny. W polskich warunkach problematyczny okazać się może dostęp do części zamiennych, które są bardzo drogie (dobrze jest mieć znajomego w USA, tam ceny oryginalnych części są bardzo przystępne). W starszych egzemplarzach mogą rdzewieć dolne krawędzie drzwi (szczególnie jeśli ukryte są pod plastikowymi osłonami). O ile mamy możliwość wyboru skrzyni biegów - lepiej wybrać manualną, która jest nieco bardziej trwała od automatycznej.
Warto również poszukać samochodu w wersji europejskiej, z reguły były one lepiej wyposażone niż amerykańskie. Wzmożonej uwagi wymaga natomiast zakup samochodu z gazem - warto sprawdzić ogólny stopień wyeksploatowania, szczególnie jednostki napędowej.
Jeep Cherokee KJ produkowany były - wyłącznie w zakładach amerykańskich - do 2008 roku, kiedy zastąpił go Cherokee generacji KK.
Jeepa Cherokee typoszeregu KL zbudowano na płycie podłogowej Dodge'a Dart. Z kolei ten pojazd powstaje na zmodyfikowanej płycie Alfy Romeo Giulietta. Jeep podkreśla, że dzięki nowej płycie Cherokee jest nawet o 181 kg lżejszy od poprzednika (w USA sprzedawanego jako Liberty, w Europie - Cherokee). Płyta ta umożliwiła również zastosowanie w pełni niezależnego zawieszenia obu osi (z przodu typu McPherson, z tyłu typu Multilink), co oznacza znacznie lepsze prowadzenie na nawierzchni utwardzonej. Nowość w Cherokee stanowi automatyczna skrzynia biegów o... dziewięciu przełożeniach. Stosowana jest ona w samochodach z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi o mocy 170 KM.
Nowa generacja Cherokee jest też pierwszą w Europie, która dostępną również z napędem tylko jednej osi (wcześniejsze generacje również posiadały wersje z napędem 4x2, ale sprzedawano je wyłącznie za oceanem). Samochód w takiej konfiguracji występuje wyłącznie w bazowej wersji wyposażeniowej, z manualną przekładnią i z silnikiem wysokoprężnym o mocy 140 KM. Pozostałe wersje Jeepa Cherokee posiadają napęd na wszystkie koła, przy czym są stosowane aż trzy różne rodzaje napędu 4x4.
Jeep Active Drive I to najprostszy typ oparty o centralny dyferencjał typu torsen, który automatycznie przekazuje moment obrotowy na koła o większej przyczepności. Kierowca nie ma żadnych możliwości ingerencji w pracę tego typu napędu. Jeep Active Drive I dostępny jest ze wszystkimi wersjami silnikowymi, wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów.
Bardziej zaawansowane rozwiązanie to Jeep Active Drive II. To układ z dwoma dyferencjałami, który daje kierowcy możliwość wyboru jednego z kilku trybów pracy, system ten posiada również reduktor. Ten typ stosowany może być wyłącznie z wysokoprężnym silnikiem o mocy 170 KM.
Ostatni typ napędu to Jeep Active Drive II Lock, który jest tak naprawdę systemem Jeep Active Drive II wzbogaconym o blokadę tylnego dyferencjału. Układ ten znajdziemy wyłącznie w najbogatszej wersji wyposażeniowej, w samochodach z silnikiem benzynowym.
Dwa ostatnie typy napędu współpracują z udoskonalonym systemem kontroli trakcji Selec-Terrain, przy pomocy którego kierowca może wybrać jeden z kilku rodzajów nawierzchni, po której porusza się pojazd (dostępne tryby to: Auto, Snow, Sport, Sand/Mud i Rock).
Wiosną 2018 roku w Nowym Jorku, a w połowie roku w Europie pokazano wersję po liftingu.
Lifting dość mocno wpłynął na wygląd Jeepa Cherokee, szczególnie jest to widoczne w przedniej części nadwozia, gdzie zniknęły charakterystyczne wąskie reflektory. Z tyłu również zmieniono kształt świateł zespolonych, ale ta modyfikacja nie jest aż tak widoczna.
Największą nowością we wnętrzu jest całkowicie nowy system infotainment, który wcześniej pojawił się w Jeepie Compass. Posiada on m.in. wsparcie dla systemów Android Auto i Apple CarPlay, zaś sterowanie nim odbywa się za pomocą dotykowego ekranu o przekątnej 7 lub 8,4 cala.
Przy okazji liftingu zmodernizowano również gamę silnikową.